Zgodnie z regulaminem organizacji Deutsche Trecker Treck Organisation e.V. (DTTO) zawodnicy muszą pokonać opór oficjalnie zatwierdzonej przyczepy hamulcowej Red Shadow TE w maksymalnie dwóch przejazdach konkursowych. W żargonie tractor pullingu przejazdy te nazywane są również „pulls”. Każdy „pull” wymaga przeciągnięcia przyczepy hamulcowej na odległość 100 metrów. Tylko ci zawodnicy, którzy w pierwszym przejeździe faktycznie pokonają dystans 100 metrów, osiągając tym samym „full pull”, kwalifikują się do rywalizacji w drugim przejeździe.
Przed rozpoczęciem pojedynku odbywają się jazdy próbne, które pozwalają dostosować ustawienia przyczepy hamulcowej do stanu gliniastego toru w Füchtorfie. O tym, dlaczego powinien to być tor o podłożu z gliny, opowiada Tobias Hörstkamp z Green Fighter Team:
„Lekko wilgotna i utwardzona gleba gliniasta jest idealna, aby nadać oponom pullerów odpowiedniej przyczepności. Jeśli podłoże staje się zbyt suche, trzeba je nawodnić, natomiast jeżeli jest zbyt mokre to tor może nie nadawać się do użytku.”
Za kierownicą ciągnika AXION 960 TERRA TRAC zasiadł Martin Dingmann z CLAAS. Ciągnik został udostępniony przez firmę Hof Löffeld, Martin Dingmann wykorzystał czas na przygotowanie się do przejazdów próbnych. Po tym stwierdził: „będę startował z 900-kilogramowym obciążeniem z przodu i całkowicie wsuniętym zaczepem wahadłowym. To ostatnie poprawia nacisk na tylną oś i tym samym siłę uciągu.”
Po przejazdach próbnych wszystko było jasne: przyczepa hamulcowa będzie mieć masę całkowitą 26,5 tony. Jak zwykle jednak na starcie tylko 3 tony z tego obciążać będzie przednie 20 cm płyty hamulcowej, tak, aby maszyny mogły najpierw nabrać prędkości. W miarę ciągnięcia przyczepy platforma z dodatkowymi obciążnikami przesuwa się do przodu na płozę hamulcową, zwiększając tym samym efekt hamowania.
„Aby jeszcze bardziej wzmocnić efekt hamowania, można zmieniać prędkość przesuwania się platformy do przodu” – wyjaśnia Andre Scharre, który prowadzi przyczepę. „Jeśli siła hamowania ma być jeszcze większa od określonego momentu toru płytę hamulcową można w całości opuścić. Potem jest jeszcze tzw. „push down”; wówczas podnoszona jest także tylna oś przyczepy hamulcowej. Im wcześniej pojawią się te trudności, tym większe wymagania stoją przed maszynami.”